Kosiniak-Kamysz o protestach wyborczych i przeliczaniu głosów

🗣️Polityka

Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował protesty wyborcze i możliwość ponownego przeliczenia głosów w wyborach prezydenckich, podkreślając konieczność rozpatrzenia każdego protestu. Nie widzi jednak podstaw do ponownego przeliczenia wszystkich głosów i apeluje o unikanie emocji podważających rozstrzygnięcie wyborcze. Zadeklarował otwartość na współpracę z prezydentem elektem Karolem Nawrockim w sprawach bezpieczeństwa. Sąd Najwyższy nakazał ponowne przeliczenie głosów w kilkunastu obwodowych komisjach. Prokuratura Krajowa poinformowała o zamianie głosów w siedmiu na dziesięć skontrolowanych obwodów, co mogło wpłynąć na błędne przypisanie głosów na korzyść Karola Nawrockiego. Do Sądu Najwyższego wpłynęło 10,5 tysiąca protestów wyborczych, a oczekuje się ich blisko 50 tysięcy. SN ma czas do 2 lipca na rozstrzygnięcie o ważności wyboru prezydenta.

  • Kosiniak-Kamysz apeluje o rozważne podejście do protestów wyborczych
  • Podkreśla brak podstaw do ponownego przeliczenia wszystkich głosów
  • Zadeklarował chęć współpracy z prezydentem elektem Nawrockim
  • Sąd Najwyższy nakazał ponowne przeliczenie głosów w wybranych obwodach
  • Prokuratura Krajowa wykryła zamianę głosów w kilku komisjach
  • Do SN wpłynęło 10,5 tys. protestów, spodziewane jest blisko 50 tys.
  • SN ma czas do 2 lipca na decyzję o ważności wyborów

Źródła (6)

Brak dostępnego audio