Zagadkowa sprawa zabójstwa w Tartaku sprzed 25 lat wraca do Sądu Apelacyjnego

🥟Polska

Sąd Apelacyjny w Warszawie ponownie zajmie się sprawą Marka N., skazanego nieprawomocnie na dożywocie za zabójstwo dwóch gangsterów w pubie Tartak w 2000 roku. Kluczowym dowodem są zeznania kobiety, która rozpoznała go po oczach i sylwetce, mimo że zabójca miał na sobie kominiarkę. Wielu świadków wycofało swoje wcześniejsze zeznania, twierdząc, że były one wymuszone przez policję. Obrona podważa wiarygodność rozpoznania po oczach, a Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwraca uwagę na domniemanie niewinności. Sprawa budzi kontrowersje ze względu na brak jednoznacznych dowodów i możliwe błędy w śledztwie. Marek N., który spędził w areszcie 15 lat bez prawomocnego wyroku, twierdzi, że jest niewinny i prosi o rzetelne zbadanie dowodów.

  • Sąd Apelacyjny w Warszawie ponownie rozpatrzy sprawę zabójstwa w pubie Tartak.
  • Marek N. został nieprawomocnie skazany na dożywotnie pozbawienie wolności.
  • Kluczowym dowodem są zeznania świadka, która rozpoznała Marka N. po oczach i sylwetce.
  • Wielu świadków twierdzi, że ich zeznania zostały wymuszone przez policję.
  • Obrona kwestionuje wiarygodność rozpoznania po oczach w ciemności.
  • Helsińska Fundacja Praw Człowieka podkreśla zasadę domniemania niewinności.
  • Marek N. twierdzi, że jest niewinny i prosi o analizę dowodów.
  • Policja zakładała tylko jedną wersję wydarzeń, ignorując inne możliwości.
  • Na miejscu zbrodni nie znaleziono odcisków palców Marka N. ani jego śladów biologicznych.
  • Okazanie Marka N. świadkowi X budzi poważne wątpliwości.

Źródła (1)

Brak dostępnego audio