Nieuczciwe praktyki w smażalniach ryb nad Bałtykiem ujawnione przez "Uwagę!" TVN

🥟Polska | 💰Biznes | 🔍Ciekawostki

Dziennikarze "Uwagi!" TVN, pracując incognito w nadmorskich smażalniach, ujawnili nieuczciwe praktyki, takie jak zawyżanie wagi poprzez doliczanie dodatków (cytryna, pomidor) do ceny ryby. W jednej ze smażalni w Niechorzu reporter odkrył, że morszczuk był sprzedawany jako droższy dorsz w zupie rybnej. Kontrola przeprowadzona w Międzyzdrojach nie wykazała nieprawidłowości. Artykuł porusza również temat pochodzenia ryb – większość, np. halibut, pochodzi z importu (Chile, Wietnam, Nowa Zelandia) ze względu na koszty. Rosnące ceny europejskich ryb wynikają z drogiego euro i programów klimatycznych. Alternatywą staje się flądra bałtycka i śledź, który zyskuje na popularności, oferowany w różnorodnych wariantach, np. w Kołobrzegu.

  • Dodawanie wagi cytryny i pomidora do wagi ryby, zwiększając cenę dla klienta
  • Sprzedawanie morszczuka jako dorsza w zupie rybnej
  • Większość ryb w smażalniach pochodzi z importu, a nie z Bałtyku
  • Rosnące koszty ryb z Europy z powodu drogiego euro i programów klimatycznych
  • Flądra bałtycka i śledź zyskują na popularności jako alternatywa

Źródła (1)

Brak dostępnego audio