Michalczewski wspomina początki kariery bokserskiej w wywiadzie z synem Karola Nawrockiego

🏀Sport | 🥟Polska

Dariusz Michalczewski spotkał się z Danielem Nawrockim, synem Karola Nawrockiego, w klubie bokserskim na terenie gdańskiej stoczni, gdzie udzielił mu wywiadu do programu "Nawrocki w Polsce". Rozmowa dotyczyła początków kariery Michalczewskiego, polskiego boksu oraz warunków treningowych w przeszłości. Michalczewski wspomniał o wpływie śmierci ojca na jego życie i o tym, jak boks pomógł mu się odnaleźć. Opowiedział również o specyficznym zapachu potu na sali treningowej, który kojarzył mu się z ciężką pracą i ambicjami zawodników. Ocenił stan polskiego boksu, wskazując na Julię Szeremetę jako światełko w tunelu i wyrażając optymizm co do przyszłości tej dyscypliny. Podkreślił, że kluczem do odbudowy boksu w Polsce jest finansowe wsparcie dla zawodników, którzy muszą poświęcić się treningom na 100 procent. Michalczewski wspomniał, że nigdy nie spotkał Karola Nawrockiego na sali treningowej, ponieważ wyjechał do Niemiec, ale wyraził sympatię dla obecnego prezydenta, którego poznał na imprezach charytatywnych i turniejach.

  • Michalczewski rozpoczął treningi bokserskie po śmierci ojca w 1980 roku.
  • Warunki treningowe w przeszłości były dobre, ale charakterystyczny był zapach potu na sali.
  • Julia Szeremeta jest obecnie najbardziej barwną postacią w polskim boksie.
  • Polski boks amatorski zaczyna się odradzać, powstała liga seniorska.
  • Internet i media społecznościowe zabierają dużo czasu młodzieży, co wpływa na sport.
  • Konieczne jest finansowe wsparcie dla zawodników, aby mogli poświęcić się treningom.
  • Michalczewski nigdy nie spotkał Karola Nawrockiego na treningu w Gdańsku.
  • Michalczewski wyraża sympatię dla Karola Nawrockiego.

Źródła (1)

Brak dostępnego audio