Ekshumacje na Wołyniu: Szanse maleją, pamięć o zbrodni wciąż żywa

🥟Polska | 🌍Zagranica | 🗣️Polityka

Artykuł analizuje trudności związane z ekshumacjami ofiar rzezi wołyńskiej oraz perspektywy pojednania polsko-ukraińskiego. Jacek Bury ze Stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie, zaangażowany w poszukiwania i ekshumacje od 2008 roku, podkreśla, że mimo upływu lat i zmieniającego się krajobrazu, pamięć o tragedii pozostaje żywa, szczególnie wśród rodzin ofiar. Bury zwraca uwagę na różne postrzeganie Wołynia przez Polaków i Ukraińców, gdzie brak wiedzy o zbrodniach UPA jest nagminny po stronie ukraińskiej. Podkreśla, że kluczem do pojednania jest poznanie prawdy, przyznanie się do winy i wzajemne przeprosiny. Polityka historyczna obu państw jest niewystarczająca, a szanse na odnalezienie i godne pochowanie ofiar maleją z każdym rokiem. Jednocześnie Bury zaznacza, że współczesny kult UPA na Ukrainie ma charakter antysowiecki, a niekoniecznie antypolski. Mimo trudności, kontynuowanie poszukiwań i dążenie do prawdy pozostaje moralnym obowiązkiem wobec ofiar.

  • Poszukiwania i ekshumacje na Wołyniu napotykają trudności ze względu na upływ czasu i zmiany w krajobrazie.
  • Świadkowie odchodzą, a ich pamięć staje się jedynym źródłem informacji.
  • Ukraińcy często nie mają wiedzy o zbrodniach UPA.
  • Polityka historyczna obu państw jest niewystarczająca.
  • Brak jasnego potępienia zbrodni wołyńskiej przez ukraińskich polityków utrudnia pojednanie.
  • Współczesny kult UPA na Ukrainie ma charakter antysowiecki.
  • Konieczne jest wzajemne przeproszenie za krzywdy.
  • Poszukiwania i ekshumacje są moralnym obowiązkiem wobec ofiar.
  • Należy dążyć do pojednania w prawdzie.

Źródła (1)

Brak dostępnego audio