Drony zmieniają pole walki w Donbasie: relacja z frontu

🌍Zagranica | 🗣️Polityka

Ratownik Damian Duda, przebywający w Donbasie, opisuje w rozmowie z Marcinem Wyrwałem i Edytą Żemłą wpływ dronów na sytuację na froncie ukraińskim. Walki są ciężkie na całym odcinku frontu, a sytuacja pogarsza się z powodu nowych technologii i postępów Rosjan. Drony, w tym Shahedy, docierają coraz dalej, zagrażając nawet miastom uznawanym wcześniej za bezpieczne, takim jak Kramatorsk i Słowiańsk. Duda podkreśla, że przygotowanie sprzętu i rozpoznanie pozycji przeciwnika są kluczowe dla bezpieczeństwa ratowników, ale nawet wtedy szanse na przeżycie podczas ewakuacji wynoszą 50/50, a przeżywalność pacjentów spadła do 10%. Przyczyną pogorszenia sytuacji jest masowe użycie dronów, szczególnie tych na światłowodzie, które są trudne do zakłócenia i mają duży zasięg. Rosjanie wykorzystują również drony-matki, zwiększające zasięg dronów FPV. Pełne zabezpieczenie przed zagrożeniami jest niemożliwe, a ryzyko śmierci na skutek dronów, artylerii i innych czynników jest wysokie, mimo stosowania zagłuszarek, paneli balistycznych i detektorów dronów.

  • Sytuacja na froncie w Donbasie pogarsza się co pół roku z powodu nowych technologii
  • Rosjanie posuwają się naprzód, ostrzeliwując ukraińskie miasta
  • Drony dolatują coraz dalej, zwiększając strefę zagrożenia
  • Szanse na przeżycie ratowników podczas ewakuacji wynoszą 50/50
  • Przeżywalność pacjentów spadła do 10%
  • Masowe użycie dronów na światłowodzie jest kluczowym czynnikiem wpływającym na przebieg walk
  • Drony na światłowodzie mają zasięg do 15 km i są trudne do zakłócenia
  • Rosjanie wykorzystują drony-matki do zwiększania zasięgu dronów FPV
  • Pełne zabezpieczenie przed dronami jest niemożliwe
  • Ryzyko śmierci na froncie jest wysokie pomimo stosowanych zabezpieczeń

Źródła (1)

Brak dostępnego audio