Dopłaty do aut elektrycznych w Polsce mogą ominąć pojazdy produkowane w Chinach

🥟Polska | 💰Biznes | 🗣️Polityka

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) rozważa zmiany w programie dopłat do samochodów elektrycznych „NaszEauto”. Jedna z proponowanych zmian zakłada wykluczenie z dopłat pojazdów objętych unijnymi cłami, co dotknęłoby głównie chińskie marki, ale potencjalnie także Tesle i Dacie produkowane w Chinach. Oprócz tego, projekt przewiduje rozszerzenie dopłat na pojazdy dostawcze do 3,5 t oraz busy, a także poszerzenie grona beneficjentów o organizacje pozarządowe, jednostki samorządu terytorialnego, urzędy i osoby prawne realizujące zadania opiekuńczo-wychowawcze. Maksymalna kwota dopłaty dla aut osobowych pozostałaby na poziomie 40 tys. zł, zrezygnowano z premii dla osób o niskich dochodach. Dla aut dostawczych górny próg ustalono na 70 tys. zł, a dla elektrycznych busów dopłata mogłaby wynieść nawet 600 tys. zł. Budżet nowej wersji programu miałby wynieść 1,18 mld zł. Do połowy sierpnia złożono 2755 wniosków o dopłaty do zakupu elektryków na kwotę 88,5 mln zł.

  • NFOŚiGW rozważa wykluczenie z dopłat aut elektrycznych objętych unijnymi cłami
  • Dopłaty mają objąć pojazdy dostawcze i busy
  • Rozszerzenie grona beneficjentów o organizacje pozarządowe i inne instytucje
  • Maksymalna dopłata dla aut osobowych: 40 tys. zł
  • Dopłaty dla aut dostawczych do 70 tys. zł
  • Dopłaty dla elektrycznych busów do 600 tys. zł
  • Budżet programu "NaszEauto": 1,18 mld zł
  • Do połowy sierpnia złożono 2755 wniosków o dopłaty

Źródła (1)

Brak dostępnego audio