Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł zagranicznych gości planujących udział w paradzie zwycięstwa w Moskwie 9 maja, sugerując, że Rosja może sprowokować incydenty i oskarżyć o nie Ukrainę. Zełenski poinformował, że polecił ministrowi spraw zagranicznych ostrzec partnerów międzynarodowych przed podróżą do Rosji ze względów bezpieczeństwa, podkreślając, że Kijów nie zamierza tworzyć Putinowi "miłej atmosfery wyjścia z izolacji". Dmitrij Miedwiediew nazwał słowa Zełenskiego "słowną prowokacją", grożąc Kijowowi. W tym roku Kreml zaprosił przedstawicieli z 20 krajów, w tym prezydentów Brazylii, Słowacji, Serbii, Wenezueli, Kuby, Mongolii, Wietnamu oraz szefów państw WNP i innych.