Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził obawy, że planowane na wrzesień manewry wojskowe Rosji i Białorusi Zapad 2025 mogą być wykorzystane jako kamuflaż dla ponownego ataku na Ukrainę z terytorium Białorusi, podobnie jak miało to miejsce w 2022 roku. Manewry, w których ma wziąć udział ponad 100 tys. żołnierzy, oficjalnie mają na celu sprawdzenie zdolności koalicyjnych i reagowania na zagrożenia z zachodu. Zełenski ostrzegł, że Rosja może wykorzystać obecność wojsk na Białorusi do potencjalnego ataku na Polskę lub kraje bałtyckie. Ukraina wzmocniła obronę na granicy z Białorusią, mając na uwadze rosyjską doktrynę nieprzewidywalności i eskalacji.