Skandal na Malcie w 1980: Mecz Polaków przerwany przez grad kamieni

W grudniu 1980 roku, mecz eliminacji mistrzostw świata Hiszpania 1982 pomiędzy Maltą a Polską został zakłócony przez skandaliczne zachowanie kibiców. Po golu Włodzimierza Smolarka, a następnie Leszka Lipki na 2:0, maltańscy kibice obrzucili kamieniami sędziego asystenta, protestując przeciwko uznaniu bramki, mimo podniesionej chorągiewki sygnalizującej spalonego. Eskalacja agresji przeniosła się na ławkę rezerwowych Polaków, zmuszając wszystkich do ucieczki z boiska. Mecz został przerwany na pół godziny, a Malta została ukarana przez FIFA zamknięciem stadionu na jedno spotkanie. Incydent miał miejsce na tle konfliktu Maltańskiego Związku Piłki Nożnej z rządem, co sugeruje, że komuś mogło zależeć na przerwaniu meczu i skompromitowaniu federacji. Wcześniej, przed wylotem na zgrupowanie do Włoch, doszło do tzw. "afery na Okęciu", gdzie czterech reprezentantów (Boniek, Terlecki, Żmuda i Młynarczyk) zostało odesłanych do kraju za niesubordynację, co osłabiło drużynę. Konsekwencją skandalu były surowe kary dla polskich piłkarzy i zwolnienie trenera Ryszarda Kuleszy.