Rosja uznała prokremlowskiego politologa Siergieja Markowa za "agenta zagranicznego"

🗣️Polityka | 🌍Zagranica

Rosyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości uznało Siergieja Markowa, znanego prokremlowskiego politologa, za "agenta zagranicznego". Decyzja ta została uzasadniona rozpowszechnianiem przez Markowa "nieprawdziwych informacji" na temat polityki rosyjskich władz. Markow, były deputowany Dumy Państwowej z ramienia Jednej Rosji i doradca Putina, w przeszłości został uznany za persona non grata na Ukrainie i objęty sankcjami za poparcie rosyjskiej inwazji. W lipcu br. Markow uczestniczył w forum w Azerbejdżanie, gdzie pozytywnie wypowiadał się o prezydencie Alijewie, co spotkało się z krytyką prokremlowskich blogerów. Ustawa o "agentach zagranicznych" w Rosji, przyjęta w 2012 roku, dotyczy osób i organizacji otrzymujących zagraniczne fundusze i aktywnych politycznie, podlegających restrykcyjnej kontroli państwa. Markow twierdzi, że nie zasłużył na ten status, będąc osobą objętą zachodnimi sankcjami za wspieranie Putina.

  • Markow uznany za "agenta zagranicznego" za rozpowszechnianie "nieprawdziwych informacji"
  • Były deputowany Dumy i doradca Putina.
  • W 2008 roku uznany za persona non grata na Ukrainie.
  • Objęty ukraińskimi sankcjami za poparcie inwazji.
  • Krytykowany za pochlebne wypowiedzi o prezydencie Azerbejdżanu.
  • Twierdzi, że niesłusznie uznano go za "agenta zagranicznego".

Źródła (1)

Brak dostępnego audio