Rosja traci wpływy w Afryce: Korpus Afrykański nie zastąpił Grupy Wagnera

Rosja walczy o utrzymanie wpływów w Afryce, po tym jak Kremlowski Korpus Afrykański nie dorównał skutecznością Grupie Wagnera. Państwa takie jak Mali, Niger i Burkina Faso, wcześniej korzystające z rosyjskiej pomocy, wyrażają frustrację. Grupa Wagnera, działająca jako nieformalne ramię Kremla od 2014 roku, została rozwiązana po buncie Prigożyna w 2023 roku. Jej metody, choć brutalne, okazały się skuteczne w walce z rebeliantami, czego nie można powiedzieć o Korpusie Afrykańskim. W Mali w czerwcu br. Wagnerowców zastąpił Korpus Afrykański, ale konwój wpadł w zasadzkę rebeliantów. W Republice Środkowoafrykańskiej rosyjscy kontrahenci skupiają się na szkoleniu lokalnej armii, a w Sudanie rosyjskie próby wsparcia rebeliantów nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Problemy Rosji w Afryce otwierają możliwości dla Zachodu, który może odzyskać utracone wpływy w regionie Sahelu, gdzie sytuacja bezpieczeństwa uległa pogorszeniu.