Robert Bąkiewicz z zarzutami za znieważenie funkcjonariuszy na granicy

🥟Polska | 🗣️Polityka

Robertowi Bąkiewiczowi postawiono zarzut znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej, których miał nazwać "zdrajcami" w pobliżu przejścia granicznego w Słubicach. Mariusz Błaszczak z PiS określił to jako "skandal i represje polityczne", a Zbigniew Kuźmiuk sugeruje polityczne motywacje prokuratury. Politycy PiS twierdzą, że Bąkiewicz jest atakowany za ujawnienie problemu podrzucania nielegalnych migrantów przez niemieckie służby. Bąkiewiczowi zakazano zbliżania się do granicy i nałożono dozór policji. Sam Bąkiewicz uważa się za ofiarę nagonki politycznej. Działacz uczestniczył w "patrolach obywatelskich" Ruchu Obrony Granic, sprzeciwiających się masowej migracji.

  • Prokuratura postawiła Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej
  • Bąkiewicz miał nazwać funkcjonariuszy "zdrajcami" w Słubicach
  • Mariusz Błaszczak nazwał to "skandalem i represjami politycznymi"
  • Politycy PiS twierdzą, że Bąkiewicz ujawnił problem podrzucania migrantów przez niemieckie służby
  • Bąkiewiczowi zakazano zbliżania się do granicy i nałożono dozór policji
  • Bąkiewicz twierdzi, że jest ofiarą nagonki politycznej
  • Działacz brał udział w "patrolach obywatelskich" Ruchu Obrony Granic

Źródła (8)

Brak dostępnego audio