Relacja Polaka ze szkoły w Graz: Wyszedł chwilę przed strzelaniną

🌍Zagranica | 🥟Polska

Roman Jasik, Polak pracujący jako woźny w szkole w Graz, uniknął tragedii, opuszczając budynek na krótko przed wtorkową strzelaniną. Został poproszony o zakup kwiatów przez dyrektorkę. O ataku dowiedział się od innego pracownika i współpracował z policją, znając każdy zakątek szkoły. Jasik znał napastnika, który był uczniem tej szkoły przez trzy lata, ale nie ukończył jej z powodu powtarzania klas. Opisuje go jako osamotnionego i izolowanego przez rówieśników.

  • Roman Jasik pracuje w szkole w Graz od 15 lat
  • We wtorek uniknął strzelaniny, wychodząc po kwiaty na prośbę dyrektorki
  • O ataku dowiedział się telefonicznie od innego pracownika
  • Współpracował z policją, znając budynek szkoły
  • Znał napastnika, który był uczniem tej szkoły
  • Napastnik powtarzał klasy i nie ukończył szkoły
  • Opisuje napastnika jako osamotnionego i izolowanego

Źródła (1)

Brak dostępnego audio