Rekordy na giełdzie w Tel Awiwie pomimo konfliktu z Iranem

Giełda w Tel Awiwie notuje rekordy, mimo trwającego konfliktu z Iranem. Analitycy tłumaczą to racjonalną grą inwestorów, którzy przewidują, że konflikt może długoterminowo zmniejszyć ryzyko inwestycyjne w Izraelu. Historycznie, izraelski rynek rósł po każdej wojnie. Inwestorzy zakładają, że Izrael będzie bezpieczniejszy po konflikcie, co zwiastuje wzrosty na giełdzie. Kapitał napływa od inwestorów instytucjonalnych, zagranicznych i detalicznych. Atak na Iran pokazał skuteczność izraelskich służb, co zmniejsza poczucie zagrożenia. Wzrostom sprzyjają także spółki z branży metalurgicznej i deweloperzy oraz zwiększone wydatki na obronność. Istnieje ryzyko eskalacji konfliktu, np. zablokowanie Cieśniny Ormuz przez Iran, co mogłoby zatrzymać hossę. Agencja Fitch Ratings utrzymała rating Izraela na poziomie "A" z perspektywą negatywną.