Redukcja wojsk USA w Europie: Sygnał dla Kremla i wyzwanie dla NATO

Stany Zjednoczone rozpoczęły redukcję swojego kontyngentu wojskowego w Europie, co budzi obawy wśród ekspertów i polityków. Zmiany dotkną Rumunię, gdzie obecność wojskowa USA zostanie zmniejszona, a w kolejce mogą być Bułgaria, Słowacja i Węgry. Redukcje nie mają dotyczyć Polski. Decyzja ta jest interpretowana jako sygnał dla Europy, by wzmocniła własne zdolności obronne, zgodnie z art. 3 Traktatu Północnoatlantyckiego, który mówi o konieczności samopomocy i wzajemnej pomocy. Eksperci wskazują, że choć liczebność amerykańskich wojsk może się zmniejszyć, kluczowa jest ich obecność na wschodniej flance NATO, sygnalizująca Rosji ryzyko konfliktu z USA. Podkreśla się, że Rosja konwencjonalnie jest słabsza od europejskiej części NATO, ale Europa musi nadrobić zaległości w obszarach takich jak obrona przeciwrakietowa i zwiad satelitarny. Decyzja USA to wyzwanie dla europejskich członków NATO w kwestii woli politycznej, kosztów i decyzji dotyczących obronności.