Justin Anthony Banta, 38-letni mieszkaniec Teksasu i pracownik rządu USA, został aresztowany i oskarżony o zabójstwo nienarodzonego dziecka oraz ukrywanie dowodów. Oskarżenie opiera się na zeznaniach jego byłej partnerki, która twierdzi, że Banta potajemnie dodał do jej kawy środek poronny po tym, jak poinformowała go o ciąży i odmówiła aborcji. Kobieta poroniła kilka dni później. Banta miał zresetować swój telefon, aby usunąć dowody w sprawie. Teksas ma jedne z najbardziej restrykcyjnych praw aborcyjnych w USA, przewidujące wysokie kary za przerwanie ciąży.