Polski strażak wspomina akcję ratunkową po ataku na WTC
Stanley Trojanowski, polski strażak, uczestniczył w akcji ratowniczej po ataku na World Trade Center 11 września 2001 roku. W wywiadzie dla Onetu opisał atmosferę apokalipsy i ogromny strach. Po 24 godzinach pracy w skrajnie trudnych warunkach, pełnych pyłu i toksycznego powietrza, doznał uszkodzenia płuc, które uniemożliwiły mu powrót do zawodu. Z rodziną skontaktował się dopiero po upływie doby od rozpoczęcia akcji.
- Stanley Trojanowski, polski strażak, brał udział w akcji ratowniczej po ataku na WTC
- Akcja miała miejsce 11 września 2001 roku
- Trojanowski opisał atmosferę jako apokaliptyczną
- Pracował w ekstremalnych warunkach przez 24 godziny
- Doznał poważnych uszkodzeń płuc z powodu toksycznego powietrza
- Nie mógł wrócić do pracy po akcji
- Z rodziną skontaktował się po 24 godzinach
Źródła (2)
Podobne artykuły
Wolontariusz wspomina powódź w Stroniu Śląskim i pomoc powodzianom
Kuba Karp, wolontariusz, wspomina powódź sprzed roku w Stroniu Śląskim, spowodowaną przerwaniem tamy. Po przybyciu na miejsce zastał chaos i zniszczen...
Zamach na World Trade Center i jego konsekwencje – podcast "Co to będzie"
Artykuł zapowiada odcinek podcastu "Co to będzie", poświęcony zamachom na World Trade Center z 11 września 2001 roku i ich globalnym konsekwencjom. Od...
Relacja ocalałego z ataku na World Trade Center
Fragment książki Kamila Tureckiego "Przerwane milczenie. Na gruzach World Trade Center. Polskie historie" opisuje powrót do domu Jana, ocalałego z ata...
Zabójstwo Henryka Siwiaka jedynym morderstwem w Nowym Jorku 11 września
Henryk Siwiak, polski imigrant, został zamordowany 11 września w Nowym Jorku, w dniu ataków na World Trade Center. Miał rozpocząć nową pracę w superma...
Polski strażak wspomina akcję ratunkową po ataku na WTC
Stanley Trojanowski, polski strażak, uczestniczył w akcji ratowniczej po ataku na World Trade Center 11 września 2001 roku. W wywiadzie dla Onetu opis...