Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zdecydował się na wprowadzenie 3-procentowego podatku cyfrowego od podmiotów z globalnymi przychodami powyżej 750 mln euro. Podatek ma objąć przychody platform pośredniczących cyfrowo, a nie bezpośrednią sprzedaż. Fundacja Instrat wskazuje, że podatek wpłynie na wzrost cen paczek z Temu, ale nie dotknie serwisów streamingowych. Przeciwnicy argumentują, że podatek zaszkodzi relacjom z USA, jednak zwolennicy wskazują na możliwość wykorzystania go jako narzędzia negocjacyjnego. Szacuje się, że w pierwszym roku wpływy z podatku wyniosą 1,5 mld złotych, a w 2030 roku ponad 3 mld zł. Eksperci wskazują, że podatek może wpłynąć na zwiększenie moralności podatkowej firm technologicznych i wyrównanie szans na rynku, gdzie zagraniczne firmy często płacą niższe podatki niż polskie.