W Nowym Jorku odbyła się największa w USA Parada Równości, w której wzięło udział od 750 tys. do miliona osób. Na trasie o długości 5 km zaprezentowano 60 platform, a uczestnicy nieśli tęczowe balony i sztandary. Tegoroczne motto "Wznieść się. Duma w proteście" nawiązuje do zamieszek w Stonewall i obecnych wyzwań, takich jak wycofywanie programów DEI. W paradzie uczestniczyli politycy, m.in. kandydat na burmistrza Zohran Mamdani i prokurator generalna Letitia James. Komisarz NYPD Jessica Tisch dołączyła do organizacji gejów-policjantów, manifestując sprzeciw wobec ich wykluczania. Burmistrz Eric Adams podkreślił, że parada jest symbolem akceptacji i ochrony różnorodności. Współprzewodniczący parady Kazz Alexander poinformował o spadku sponsoringu o 750 tys. dolarów, choć udało się zebrać 110 tys. dolarów od darczyńców. Z badania Gravity Research wynika, że 39% korporacji ograniczyło zaangażowanie w Pride Month z obawy przed negatywnymi reakcjami, głównie ze strony administracji Trumpa i konserwatywnych aktywistów.