Po zaostrzeniu polityki celnej przez Donalda Trumpa i wprowadzeniu taryf celnych na import do USA, Wall Street straciło 1,7 biliona dolarów w ciągu jednego dnia. Następnie Trump odwiesił cła, co spowodowało odbicie na giełdzie, jednak straty nie zostały w pełni odrobione. Polska Agencja Prasowa porównała reakcje rynków na decyzje różnych prezydentów USA, wskazując na spadki podczas drugiej kadencji Trumpa. Pojawiły się oskarżenia o manipulacje rynkowe, gdyż Trump publicznie sugerował inwestowanie w czasie spadków. Amerykański "Newsweek" doniósł, że kongresmenka Marjorie Taylor Greene kupiła akcje przed decyzją o zawieszeniu ceł, co przyniosło jej zyski. Richard Painter, prawnik z czasów George'a W. Busha, skrytykował publiczne wypowiedzi Trumpa o cenach akcji.