Netanjahu grozi Hamasowi kolejnymi atakami, atak w Katarze wywołał krytykę

🗣️Polityka | 🌍Zagranica

Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział możliwość dalszych ataków na liderów Hamasu, niezależnie od ich lokalizacji, po tym jak Izrael uderzył w nich w Katarze, co spotkało się z międzynarodową krytyką. Netanjahu argumentuje, że eliminacja liderów Hamasu mogłaby przyspieszyć rozmowy o rozejmie, które dotychczas nie przyniosły rezultatów. Atak na Katar wywołał napięcia na Bliskim Wschodzie i obawy o negocjacje pokojowe w Strefie Gazy. Sekretarz stanu USA Marco Rubio udał się do Dohy, podkreślając nadzieję na dalsze mediacje Kataru. Netanjahu bronił ataku, porównując go do działań USA po 11 września, i zaznaczył, że atak był sygnałem dla Hamasu, że Izrael ich dosięgnie. Atak spotkał się z krytyką ONZ, państw europejskich i arabskich, a także prezydenta USA Donalda Trumpa, który podkreślił, że Katar jest ważnym sojusznikiem USA. Rubio spotkał się również z prezydentem Izraela Icchakiem Hercogiem, zapewniając o wzajemnym wsparciu.

  • Netanjahu grozi kolejnymi atakami na liderów Hamasu.
  • Izrael przeprowadził atak na liderów Hamasu w Katarze.
  • Atak spotkał się z krytyką międzynarodową, w tym ze strony USA.
  • Katar, Egipt i USA pełnią rolę mediatorów w negocjacjach o rozejmie.
  • Rubio udał się do Kataru, aby podtrzymać rolę mediatora w rokowaniach pokojowych.
  • Netanjahu bronił ataku, argumentując to walką z terroryzmem.
  • Celem ataku w Katarze było zabicie liderów Hamasu, ale żaden z nich nie zginął.
  • USA deklarują, że pokój w Strefie Gazy nastąpi, gdy Hamas przestanie istnieć jako siła militarna, a izraelscy zakładnicy zostaną uwolnieni.
  • Działania zmierzające do uznania państwowości Palestyny są "w dużej mierze symboliczne".

Źródła (1)

Brak dostępnego audio