Krymska Tatarka o sytuacji na Krymie po aneksji i słowach Trumpa

W wywiadzie dla Wirtualnej Polski, Elnara Nuriieva-Letova, krymska Tatarka i aktywistka, opowiada o represjach dotykających Tatarów krymskich po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku. Mniejszość tatarska jest prześladowana, a jej przedstawiciele są oskarżani o terroryzm i osadzani w aresztach. Działaczka krytykuje słowa Donalda Trumpa sugerujące, że Ukraina powinna pogodzić się z utratą Krymu, podkreślając, że Rosja nieustannie potrzebuje wroga i wykorzystuje ustępstwa jako słabość. Aneksja Krymu w 2014 roku i brak adekwatnej reakcji Zachodu ośmieliły Rosję do dalszych agresywnych działań, w tym pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w 2022 roku. Nuriieva-Letova wspomina o trudnościach, z jakimi spotkała się po aneksji, w tym o atakach paniki i depresji, a także o zmianie postaw wśród znajomych i sąsiadów, którzy ujawnili skrywaną nienawiść do Tatarów. Podkreśla, że po wyjeździe z Krymu silniej odczuwa związek z regionem i angażuje się w działania na rzecz społeczności tatarskiej.