Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna odpowiada Richardson po jej wpisie o śmierci psa

🥟Polska

Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna wydała oświadczenie w odpowiedzi na publiczne wypowiedzi Moniki Richardson po śmierci jej psa, w których dziennikarka poddała w wątpliwość działania kliniki weterynaryjnej i opublikowała dane placówki oraz jej dyrektora. Lekarze weterynarii wyrażają zrozumienie dla bólu związanego z utratą zwierzęcia, ale jednocześnie protestują przeciwko formie i językowi, jakich użyła Richardson, określając je jako deprecjonujące zawód lekarza weterynarii, krzywdzące i niesprawiedliwe. Podkreślają, że takie wypowiedzi godzą w dobre imię lekarzy weterynarii i podważają zaufanie do całej grupy zawodowej. Apelują o rozwagę, szacunek i powściągliwość, wskazując na narastający problem słownej agresji wobec lekarzy weterynarii. Richardson opublikowała post na Facebooku, w którym podziękowała za wsparcie, ale także ujawniła nazwę kliniki, nazwisko dyrektora i rachunek, wyrażając przekonanie o braku empatii i zamianie pacjenta w klienta.

  • Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna wydała oświadczenie w odpowiedzi na wpis Moniki Richardson
  • Richardson opublikowała dane kliniki weterynaryjnej po śmierci jej psa
  • Lekarze weterynarii protestują przeciwko formie wypowiedzi Richardson
  • Użyte przez Richardson zwroty uznano za krzywdzące i niesprawiedliwe
  • Lekarze apelują o szacunek i powściągliwość w wypowiedziach o ich zawodzie
  • Richardson wyraziła wątpliwości co do jakości usług weterynaryjnych

Źródła (1)

Brak dostępnego audio