Kradzież auta rodziny premiera: Służby badają wątek udziału obcych służb

🗣️Polityka | 🥟Polska

Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak poinformował, że w związku z kradzieżą samochodu należącego do rodziny premiera Donalda Tuska badany jest wątek udziału obcych służb. Siemoniak odniósł się do doniesień medialnych sugerujących, że sprawa kradzieży lexusa wymyka się standardowym schematom przestępczym i może mieć związek z działalnością dywersyjną. Podkreślił, że służby traktują poważnie wszelkie potencjalne zagrożenia, zwłaszcza w kontekście incydentów z dronami nad Belwederem. Policja zatrzymała 41-letniego mężczyznę, Łukasza W., w związku z kradzieżą auta. Prokuratura postawiła mu zarzuty włamania, kradzieży oraz usunięcia tablic rejestracyjnych. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Sprawa jest w toku, a służby badają wszystkie aspekty i powiązania, aby wyjaśnić okoliczności kradzieży.

  • Kradzież auta rodziny premiera Tuska jest badana pod kątem udziału obcych służb.
  • Minister Siemoniak podkreślił konieczność uwzględniania "gorszego scenariusza" w takich sytuacjach.
  • Złodziej auta, Łukasz W., usłyszał zarzuty i został aresztowany.
  • Sprawa kradzieży lexusa "wymyka się regułom" świata przestępczego, według informatorów "Rzeczpospolitej".
  • Policja i ABW prowadzą działania wyjaśniające powiązania i aspekty sprawy.
  • Kradzież miała miejsce 10 września, a auto odzyskano po kilku godzinach w Gdańsku.

Źródła (1)

Brak dostępnego audio