Prezydent Andrzej Duda pojawił się na konwencji Karola Nawrockiego w Łodzi, co wywołało kontrowersje i spekulacje dotyczące poparcia dla kandydata wspieranego przez PiS w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Szef gabinetu prezydenta, Marcin Mastalerek, tłumaczył to zmianą okoliczności i wsparciem dla kontynuacji zmian zapoczątkowanych w 2015 roku. Radosław Sikorski skomentował, że Duda zawsze był "PiS-owskim prezydentem". Joanna Senyszyn skrytykowała Dudę za publiczne poparcie Nawrockiego, uznając to za złamanie wcześniejszych obietnic o neutralności. Mastalerek podkreślił, że Duda wspiera Nawrockiego, broniąc tym samym ostatnich 10 lat. Senyszyn stwierdziła, że poparcie dla Nawrockiego może jedynie "trochę pomóc" kandydatowi PiS, którego uważa za "fatalnego".