Badanie wariografem Jana K., męża zaginionej Beaty Klimek, zostało uznane za niemiarodajne przez Polskie Towarzystwo Badań Poligraficznych. Dr Marcin Gołaszewski podkreśla, że kluczowe jest ustalenie miejsca pobytu Beaty Klimek, a nie tylko związku Jana K. z jej zaginięciem. Badanie zostało zorganizowane przez youtuberów i przeprowadzone przez prywatną firmę, co budzi wątpliwości co do procedury. Ekspert zwraca uwagę na możliwość odstawienia leków psychotropowych przez Jana K. przed badaniem oraz brak jasnych kryteriów kwalifikacji biegłych w Polsce. Planowane jest otwarcie pełnowymiarowych studiów podyplomowych na Uniwersytecie Warszawskim, które mają zapewnić pełne kwalifikacje specjalistom od badań poligraficznych.