Katastrofa promu Jan Heweliusz: zmowa milczenia i niewyjaśnione okoliczności

🥟Polska | 💰Biznes

Artykuł analizuje przyczyny i okoliczności katastrofy promu Jan Heweliusz, który zatonął w styczniu 1993 roku, zabierając życie 56 osób. Podkreślono, że prom miał wady konstrukcyjne, był przeciążony, a jego remonty przeprowadzano niezgodnie ze sztuką. W feralną noc prom wypłynął z opóźnieniem, trafiając w huragan. Akcja ratunkowa była nieudolna, a polskie śmigłowce wstrzymano z niewyjaśnionych przyczyn. Po katastrofie panowała zmowa milczenia, a winą obarczano kapitana, by uniknąć odpowiedzialności armatora. Sprawa trafiła do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który uznał, że procesy w Polsce były stronnicze. Do dziś wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi, a okoliczności tragedii nie zostały w pełni wyjaśnione.

  • Prom miał wady konstrukcyjne i problemy ze statecznością
  • Po pożarze zalano jeden z pokładów betonem, pogarszając stabilność
  • Wypłynięcie opóźnione z powodu prowizorycznych napraw furty rufowej
  • Załoga otrzymała prognozy niedoszacowujące siły wiatru
  • Na pokładzie znajdowały się osoby z kierownictwa armatora, co mogło wywierać presję
  • Trzeci oficer zeznał o minięciu się z innym statkiem, który mógł być przyczyną katastrofy
  • Akcja ratunkowa była nieudolna, a polskie śmigłowce wstrzymano
  • Winą za katastrofę obarczono kapitana
  • Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał stronniczość polskich procesów
  • Wiele okoliczności katastrofy pozostaje niewyjaśnionych

Źródła (1)

Brak dostępnego audio