Kariera Mateusza Musiałowskiego daleka od oczekiwań. Od "polskiego Messiego" do rezerwowego Omonii Nikozja

🏀Sport

Mateusz Musiałowski, obdarzony przydomkiem "polski Messi", nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Po obiecującym debiucie w Liverpoolu w Lidze Europy, latem 2024 roku przeniósł się do cypryjskiej Omonii Nikozja. Transfer miał być krokiem do przodu, jednak Musiałowski regularnie występuje jedynie w roli rezerwowego, a trenerzy nie widzą go w podstawowym składzie. W pierwszym sezonie na Cyprze Polak uzbierał zaledwie 312 minut, zdobywając jednego gola. W obecnych rozgrywkach jego sytuacja nie uległa poprawie - zagrał tylko w dwóch meczach, ostatni raz 31 sierpnia. Bilans Musiałowskiego w seniorskiej piłce to 434 minuty. Podobny los spotkał innych młodych Polaków z akademii znanych klubów, takich jak Marcel Zylla i Javier Hyjek.

  • Musiałowski zadebiutował w pierwszej drużynie Liverpoolu w marcu 2024 roku w Lidze Europy
  • Latem 2024 roku przeniósł się do Omonii Nikozja
  • W pierwszym sezonie w Omonii zagrał 312 minut i strzelił 1 gola
  • Trener Omonii, Henning Berg, ma o Musiałowskim słabe zdanie
  • W obecnym sezonie Musiałowski zagrał tylko w dwóch meczach
  • Ostatni mecz Musiałowskiego miał miejsce 31 sierpnia
  • Musiałowski 16 października skończył 22 lata
  • W seniorskiej piłce rozegrał do tej pory 434 minuty

Źródła (1)

Brak dostępnego audio