Gruzja ignoruje ultimatum UE ws. reform, Kaja Kallas krytykuje regres demokracji

🗣️Polityka | 🌍Zagranica

UE dała Gruzji czas do końca sierpnia na wycofanie się z kontrowersyjnej ustawy o agentach zagranicznych i zapewnienie wolności słowa. Władze Gruzji, określane jako coraz bardziej prorosyjskie, stłumiły protesty i skazały opozycjonistów na więzienie. Kaja Kallas zapowiedziała konsekwencje regresu demokracji w Gruzji. Premier Gruzji Kobachidze bagatelizuje groźby UE, twierdząc, że ruch bezwizowy nie jest kluczowy dla kraju i broni ustawy o agentach zagranicznych jako narzędzia ochrony przed wpływami zagranicznymi. UE rozważa sankcje, ale wymagają one jednomyślności, której brak z powodu sojuszników Gruzińskiego Marzenia na Węgrzech i Słowacji. Zawieszenie ruchu bezwizowego wymaga kwalifikowanej większości. W styczniu zawieszono ruch bezwizowy dla gruzińskich dyplomatów i urzędników.

  • UE wyznaczyła Gruzji termin do końca sierpnia na rozwiązanie problemów.
  • Chodzi m.in. o uchylenie ustawy o rejestracji zagranicznych agentów.
  • Władze Gruzji stłumiły protesty i skazały opozycjonistów.
  • Kaja Kallas mówi o "regresie demokracji" w Gruzji.
  • Premier Gruzji bagatelizuje groźby UE.
  • Broni ustawy o agentach zagranicznych.
  • UE rozważa sankcje, ale wymaga to jednomyślności.
  • W styczniu zawieszono ruch bezwizowy dla gruzińskich dyplomatów i urzędników.

Źródła (1)

Brak dostępnego audio