Wschodnia część Stanów Zjednoczonych zmaga się z falą upałów, gdzie temperatury przekraczają 40 stopni Celsjusza. W stanie Nowy Jork ogłoszono stan wyjątkowy w 32 hrabstwach z powodu burz i nadciągających upałów. Burze spowodowały śmierć trzech osób, w tym dwojga dzieci w hrabstwie Oneida. Dziesiątki milionów mieszkańców Środkowego Zachodu i Wschodniego Wybrzeża doświadcza ekstremalnych temperatur, za które odpowiada tzw. kopuła cieplna. Krajowa Służba Pogodowa wydała ostrzeżenia przed upałami dla większości północno-wschodnich rejonów USA oraz stanów Arkansas, Tennessee, Luizjana i Missisipi. Upały mają utrzymać się co najmniej do środy. W Chicago i Madison indeksy ciepła sięgnęły odpowiednio 39 st.C i 38 st.C, a w Pittsburghu i Columbus termometry pokazały około 40 st.C. Prognozy przewidują dalszy wzrost temperatur, w Filadelfii do ponad 42 st.C.