Fabryka Polimery Police za 7,2 mld zł nie działa z powodu błędów wykonawczych

💰Biznes | 🥟Polska

Fabryka Polimery Police, wybudowana kosztem 7,2 mld zł przez Grupę Azoty, nie działa z powodu nienależycie wykonanej instalacji PDH do produkcji propylenu. Inwestycja, która miała produkować propylen i polipropylen dla różnych gałęzi przemysłu, stała się problemem generującym straty. Profesor Dariusz Zarzecki wskazuje na błędy w wyborze wykonawców (Hyundai Engineering z małym doświadczeniem w tego typu instalacjach) i nadzoru (firma specjalizująca się w infrastrukturze, a nie w przemyśle chemicznym) oraz na zmiany kadrowe w Grupie Azoty jako przyczyny niepowodzenia. Prezes Andrzej Dawidowski krytykuje megalomanię projektu i finansowanie go krótkoterminowymi kredytami. Rozważana jest sprzedaż części lub całości zakładu Orlenowi. Firma otrzymała 107 mln euro gwarancji za niedoskonałości w budowie i negocjuje wykorzystanie tych środków na remonty. Zerwano umowę z Hyundai Engineering, który jest także akcjonariuszem spółki. Inwestycja była promowana przez polityków, ale zdaniem ekspertów, projekty realizowane przez spółki skarbu państwa są podatne na błędy zarządcze wynikające ze zmian politycznych.

  • Fabryka Polimery Police nie produkuje propylenu i polipropylenu.
  • Inwestycja kosztowała 7,2 mld zł.
  • Przyczyną są błędy w wykonaniu instalacji PDH.
  • Wybrano firmy z niedostatecznym doświadczeniem do budowy i nadzoru.
  • Zmiany kadrowe w Grupie Azoty pogorszyły sytuację.
  • Projekt był finansowany krótkoterminowymi kredytami.
  • Fabryka generuje straty liczone w milionach miesięcznie.
  • Zerwano umowę z Hyundai Engineering.
  • Rozważana jest sprzedaż zakładu Orlenowi.
  • Spółka otrzymała 107 mln euro gwarancji na remonty.

Źródła (1)

Brak dostępnego audio