Były minister spraw zagranicznych Estonii, Urmas Reinsalu, wezwał do zamknięcia wschodniej granicy z Rosją w odpowiedzi na naruszenie estońskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie myśliwce MiG-31. Do incydentu doszło w piątek rano, gdy rosyjskie samoloty przez 12 minut przebywały w pobliżu wyspy Vaindloo. Reinsalu uważa, że incydent ten zaostrza sytuację bezpieczeństwa i wymaga zdecydowanej reakcji. Z kolei obecny minister spraw wewnętrznych, Igor Taro, studzi emocje, twierdząc, że zamknięcie granicy nie jest obecnie rozważane, a decyzja zależy od oceny zagrożeń na lądzie i przejściach granicznych. Podkreślił, że sytuacja jest monitorowana, ale na ten moment nie odnotowano większych zmian. Naruszenie przestrzeni powietrznej spotkało się z potępieniem europejskich przywódców, a rosyjskie samoloty zostały przechwycone przez siły NATO.