W szkole muzycznej Klaudia i Zofia prześladowały Joannę i Sabinę T. Nękanie obejmowało wyśmiewanie z powodu wyglądu i braku markowych ubrań. Dyrektor szkoły, ojciec Klaudii, początkowo obiecywał interwencję, ale ostatecznie nie podjął działań. Sabina T. zaczęła się okaleczać i miała myśli samobójcze. Sprawa trafiła do sądu, gdzie dyrektor zaprzeczył nękaniu, jednak sąd uznał Klaudię i Zofię za winne nękania, ale odstąpił od wymierzenia kary. Rodzina T. nadal odczuwa skutki przemocy i żyje w strachu.