Dawidowski, Polak mieszkający w Szanghaju, relacjonuje nastroje w Chinach w kontekście wojny handlowej z USA. Chińczycy są przekonani o swojej wygranej, wierząc, że Donald Trump osłabia USA. W Chinach dominuje skupienie na rozwoju technologicznym, konsumpcji i wzroście gospodarczym, a temat polityki jest marginalizowany w codziennych rozmowach. Wojna handlowa na razie nie jest mocno odczuwalna, ale kluczowy test nastąpi jesienią, po sezonie wakacyjnym. Chińskie firmy aktywnie poszukują alternatywnych rynków zbytu i inwestycji poza USA, szczególnie w Azji Centralnej i Południowo-Wschodniej, a także w Europie i na Bliskim Wschodzie, aby uniezależnić się od amerykańskiego rynku. Starsze pokolenie decydentów pamiętających ubóstwo lat 70. i 80. jest harde i przygotowane na trudności. Rozwój własnych marek i pobudzanie konsumpcji wewnętrznej ma pomóc Chinom uniknąć pułapki średniego dochodu.