Były więzień z padaczką o problemach w zakładzie karnym: Brak leczenia, brak pomocy, brak resocjalizacji

🥟Polska

Szymon Piegza z Onetu rozmawia z byłym więźniem, który od 20 lat choruje na epilepsję. Mężczyzna został skazany za oszustwo i trafił do więzienia, gdzie spotkał się z szeregiem problemów związanych ze swoim stanem zdrowia. Skarży się na brak dostępu do odpowiednich leków (zakład karny podawał zamienniki nieskuteczne w jego przypadku), brak odpowiedniej opieki medycznej (mimo ataku padaczki nie wezwano karetki, brak konsultacji z neurologiem, opóźnienia w wizytach u specjalistów). Ponadto, mimo zakazu pracy przy ciężkich maszynach, skierowano go do pracy na poczcie, gdzie nabawił się przepukliny. Mężczyzna twierdzi, że resocjalizacja w więzieniu nie istnieje, a osadzeni są traktowani jak problem. Po wyjściu z więzienia założył grupę "Więzienne historie", gdzie zbiera podobne przypadki i walczy o poprawę warunków w zakładach karnych.

  • Zatrzymanie za oszustwo bez wcześniejszego przesłuchania.
  • Problemy z padaczką zignorowane przez służbę zdrowia w więzieniu.
  • Brak dostępu do odpowiednich leków na epilepsję, podawanie nieskutecznych zamienników.
  • Atak padaczki w zakładzie karnym zignorowany przez personel, brak wezwania karetki.
  • Skierowanie do pracy fizycznej mimo przeciwwskazań zdrowotnych (padaczka).
  • Pogorszenie stanu zdrowia w wyniku pracy na poczcie (przepuklina).
  • Brak odpowiedniej opieki medycznej, długi czas oczekiwania na wizyty u specjalistów.
  • Uciążliwe kontrole i upokorzenia ze strony personelu więziennego.
  • Brak resocjalizacji, praca osadzonych to głównie zarabianie pieniędzy na służbę więzienną.
  • Po wyjściu z więzienia założenie grupy "Więzienne historie" i walka o prawa osadzonych.

Źródła (1)

Brak dostępnego audio