Bodnar o utracie stanowiska: Nie mam "podejścia emocjonalnego"

🗣️Polityka

Adam Bodnar w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" skomentował swoje odwołanie ze stanowiska ministra sprawiedliwości. Przyznał, że decyzja o jego odwołaniu zapadła po weekendzie 19-20 lipca i mogła być podyktowana potrzebą przyspieszenia rozliczeń w prokuraturze oraz względami wizerunkowymi. Bodnar odniósł się do sugestii o jego "delikatności", podkreślając, że nie jest to adekwatny opis jego działań na stanowisku. Dodał, że przygotowany przez niego projekt rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego nie uzyskał akceptacji Rady Ministrów, a decyzja w tej sprawie została przesunięta na okres po wyborach. Bodnar skomentował również słowa ministra Waldemara Żurka o zabetonowaniu prokuratury, wskazując na obecność prokuratorów represjonowanych za czasów Ziobry w kierownictwie prokuratury. Obecnie Bodnar zamierza kontynuować mandat senatora, działalność naukową i dydaktyczną.

  • Decyzja o odwołaniu Bodnara zapadła po 20 lipca
  • Powodem mogło być przyspieszenie rozliczeń w prokuraturze i względy wizerunkowe
  • Bodnar zaprzecza, jakoby był "delikatny" w działaniach na stanowisku
  • Projekt rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego czeka na decyzję Rady Ministrów
  • Bodnar kontynuuje mandat senatora i działalność naukową

Źródła (1)

Brak dostępnego audio