W Berlinie podpalono 35 samochodów dostawczych firm Amazon i Telekom. Do aktu sabotażu przyznała się w Internecie grupa oskarżająca koncerny o czerpanie zysków z wojen. 18 aut Amazona spłonęło w dzielnicy Britz, a 17 pojazdów Telekomu w dzielnicy Lichtenberg. Policja podejrzewa motyw polityczny i prowadzi dochodzenie. Sprawcy, podpisani jako "Akcja Antymilitarystyczna", oskarżają Amazon o udział w wojnie i ludobójstwie w Strefie Gazy, twierdząc, że izraelska armia wykorzystuje serwery Amazona do monitorowania Palestyńczyków. Krytykowany jest również wieżowiec Amazon Tower w Berlinie, oskarżany o wzrost czynszów w okolicy.