Aukcja w grudniu zdecyduje o przyszłości morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku

💰Biznes | 🗣️Polityka | 🥟Polska

Grudniowa aukcja dla morskiej energetyki wiatrowej, zdaniem wiceminister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski, ma przełamać impas w sektorze w Europie. Na Bałtyku rozpoczęła się budowa pierwszych morskich turbin wiatrowych, a giganci sektora energetycznego planują kolejne farmy. Rozstrzygnięcie aukcji, czyli przetargu na budowę i eksploatację wiatraków na morzu, jest kluczowe, ponieważ wygrane firmy otrzymają gwarantowane kontrakty na energię elektryczną. Polska aukcja budzi optymizm w branży, w przeciwieństwie do nieudanych aukcji w Niemczech i Danii. Urząd Regulacji Energetyki rozstrzygnie aukcję 17 grudnia, dotyczącą 4 gigawatów potencjalnej mocy. Ułatwienia dotyczące aukcji, wprowadzone przez rządową ustawę, są pozytywnie odbierane przez branżę. W aukcji wezmą udział Orlen, Grupa PGE i Polenergia. Inwestorzy muszą spełnić szereg warunków, aby aukcja mogła zostać rozstrzygnięta. Brak rozstrzygnięcia aukcji będzie negatywnym sygnałem dla inwestycji i może utrudnić ich realizację. Rozwój morskiej energetyki wiatrowej to szansa rozwojowa dla polskiej gospodarki, mogąca uczynić Polskę regionalnym centrum rozwoju morskich wiatraków.

  • Grudniowa aukcja kluczowa dla rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce
  • Aukcja dotyczy 4 gigawatów potencjalnej mocy
  • Orlen, PGE i Polenergia planują udział w aukcji
  • Inwestycje w morskie farmy wiatrowe to szansa dla polskiej gospodarki
  • Potencjalny rozwój sektora w Polsce to 33 gigawaty
  • Brak rozstrzygnięcia aukcji może utrudnić realizację inwestycji
  • Morskie wiatraki są niezbędne do wyłączenia najdroższych elektrowni węglowych
  • Odnawialne źródła energii mają dać Polsce suwerenność energetyczną

Źródła (1)

Brak dostępnego audio