Armand Duplantis chwali Polskę i kibiców, planuje pobić rekord świata w Tokio

🏀Sport | 🥟Polska | 🌍Zagranica

Armand Duplantis, światowej sławy tyczkarz, wyraził swoje uznanie dla polskiej publiczności i atmosfery panującej na zawodach w Polsce, szczególnie na Stadionie Śląskim w Chorzowie, gdzie czuje się doceniany i wspierany. Mimo wygranej z wynikiem 6,10 m, wyraził żal, że nie udało mu się pobić rekordu świata, tłumacząc to zmęczeniem po zawodach w Budapeszcie. Duplantis ma w planach atak na kolejny rekord świata podczas Mistrzostw Świata w Tokio (13-21 września). Wspomniał również o swoim pierwszym rekordzie świata, który ustanowił w Toruniu w 2020 roku, oraz o ubiegłorocznym rekordzie w Chorzowie. Szwed żartobliwie odniósł się do świętowania ewentualnego rekordu w Tokio, porównując je do imprezy po zdobyciu złota w Paryżu i planowanego wesela.

  • Duplantis chwali atmosferę na zawodach w Polsce
  • Wyraził żal z powodu braku rekordu w Chorzowie (zmęczenie)
  • Planuje atak na rekord świata w Tokio (13-21 września)
  • Pierwszy rekord świata pobił w Toruniu w 2020 roku
  • Wspomina rekord z Chorzowa z ubiegłego roku
  • Żartuje o świętowaniu rekordu w Tokio i weselu

Źródła (1)

Brak dostępnego audio