Afera wokół biurowca w Warszawie: konflikt biznesowy, długi i prokuratorskie śledztwo

Spór między Cezarym Jarząbkiem a rodziną Radziwiłłów, inwestorami wieżowca na warszawskiej Woli, ujawnia problemy finansowe i zarzuty o malwersacje. Inwestycja, generująca 25 mln euro rocznie zysku, obciążona jest długiem wobec obligatariuszy i funduszy inwestycyjnych. Jarząbek twierdzi, że został "okradziony" przez Radziwiłłów, którzy mieli go odsunąć od zarządzania spółką i doprowadzić do upadłości. Prokurator Ewa Wrzosek planowała postawić zarzuty prawnikowi Gawłowi Jarosińskiemu, ale po jej oddelegowaniu sprawę przejęła inna prokurator, która wycofała się z tych planów. Obligatariusze, którzy zainwestowali w budowę, czekają na zwrot 110 mln zł. Radziwiłłowie oskarżają Jarząbka o wyprowadzenie 14 mln zł z funduszy obligatariuszy. Obie strony sporu są oskarżane o chciwość i brak dbałości o interesy wierzycieli.