Artykuł przedstawia wspomnienia Poli, łączniczki AK, która urodziła się w Warszawie w 1922 roku. Podczas wojny, dzięki znajomości języka niemieckiego i sprytowi, kilkukrotnie uniknęła łapanek. Przewoziła prasę konspiracyjną, udając niemiecką panienkę. W powstaniu warszawskim brała udział jako łączniczka, a jej dwaj bracia walczyli w oddziale "Parasol". Jeden z braci zginął w powstaniu, a Pola była świadkiem okrucieństw okupantów, w tym zabójstwa młodego Żyda. Po wojnie, mimo tragicznych doświadczeń, Pola wróciła do Warszawy i założyła rodzinę. Zmarła w 2017 roku, mieszkając na Woli przy ulicy Batalionu AK "Parasol". Jej losy są świadectwem trudnych czasów i heroizmu zwykłych ludzi.