Rosja obawia się zwrotu Armenii ku Zachodowi i planuje działania propagandowe, aby utrzymać swoje wpływy w regionie. Siergiej Kirijenko został wyznaczony do nadzorowania operacji wykorzystujących "miękką siłę" w celu promowania rosyjskich interesów. Stosunki między Rosją a Armenią pogorszyły się po tym, jak Armenia zwróciła się o pomoc do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym w związku z konfliktem z Azerbejdżanem, której Rosja odmówiła. Armenia zamroziła swoje członkostwo w tej organizacji i rozpoczęła proces przystąpienia do Unii Europejskiej. Rosja obawia się zwycięstwa obecnego premiera, Nikola Paszyniana, w wyborach parlamentarnych w 2026 roku, ale bardziej zależy jej na utrzymaniu obecności w regionie.