Pegasus i zmiany w prawie za rządów PiS: analiza "Wyborczej"

🗣️Polityka | 🥟Polska

Według "Wyborczej", w śledztwie dotyczącym inwigilacji systemem Pegasus status pokrzywdzonych ma 38 osób, w tym poseł Roman Giertych, którego telefon był inwigilowany w 2019 roku w związku ze śledztwem dotyczącym Polnordu, umorzonym później przez prokuraturę. Dziennik wskazuje, że operacja użycia Pegasusa w Polsce została "drobiazgowo przygotowana prawnie" przez PiS, jednak nie udało się wprowadzić zmian w kontekście tajemnic zawodowych. W lutym 2016 roku wprowadzono przepis o "ofensywnej inwigilacji", umożliwiający uzyskiwanie danych z urządzeń elektronicznych. Zlikwidowano wymóg wskazywania środka technicznego kontroli operacyjnej. Wprowadzono zasadę dopuszczalności dowodu uzyskanego z naruszeniem prawa. W 2018 roku resort sprawiedliwości próbował wprowadzić możliwość samodzielnego zwalniania przez prokuratorów z tajemnic zawodowych, z czego wycofano się po krytyce. Robert Zieliński z tvn24.pl ujawnił zakup systemu do inwigilacji za ponad 33 miliony złotych, co mogło wpłynąć na wycofanie się ze zmian dotyczących tajemnic.

  • Status pokrzywdzonych w śledztwie ws. Pegasusa ma 38 osób
  • Telefon Romana Giertycha inwigilowano w 2019 roku
  • W 2016 roku wprowadzono przepis o "ofensywnej inwigilacji"
  • Zlikwidowano wymóg wskazywania środka technicznego kontroli operacyjnej
  • Wprowadzono zasadę dopuszczalności dowodu uzyskanego z naruszeniem prawa
  • W 2018 roku próbowano wprowadzić możliwość zwalniania z tajemnic zawodowych przez prokuratorów
  • Ujawniono zakup systemu inwigilacji za 33 mln złotych

Źródła (1)

Brak dostępnego audio