Real Madryt wydał 47,5 mln euro na Endricka, brazylijskiego napastnika, który dołączył do klubu latem 2024 roku. Mimo wysokiej kwoty transferu, zawodnik nie otrzymuje wielu szans na grę. W poprzednim sezonie, pod wodzą Carlo Ancelottiego, Endrick wystąpił w 37 meczach, zdobywając siedem goli i notując jedną asystę. Obecnie, trener Xabi Alonso nie wydaje się darzyć go dużym zaufaniem. W obecnym sezonie Endrick nie zagrał jeszcze ani minuty, częściowo z powodu kontuzji. Alonso preferuje Kyliana Mbappe i Gonzalo Garcię. Trener przyznaje, że Endrick jest "trochę z tyłu", ale ma potencjał i "gola w sobie". Rozważano wypożyczenie zawodnika, jednak ostatecznie do tego nie doszło.
Szerchan Kalmurza, 18-letni bramkarz Kairata Ałmaty, który w meczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt wpuścił pięć goli, otrzymał od Ulugbeka Szaripowa, ka...
FC Barcelona rozważa potencjalnych następców Roberta Lewandowskiego, którego przyszłość w klubie stoi pod znakiem zapytania. Kataloński "Sport" wymien...
Vitor Roque, po nieudanym pobycie w Barcelonie, odzyskuje formę w brazylijskim Palmeiras. Po transferze za 25,5 miliona euro, który uczynił go najdroż...
W meczu Realu Madryt z Villarrealem kontrowersje wzbudziła decyzja sędziego Cuadry Fernandeza o pokazaniu Santiago Mourino z Villarrealu drugiej żółte...
Ansu Fati, swego czasu określany "nowym Messim" w Barcelonie, nie spełnił pokładanych w nim nadziei z powodu kontuzji i pojawienia się nowego talentu,...